Witaj na moim blogu. Na wstępie chciałbym przedstawić i pokazać Wam po trochu swój ogród. Ogród to miejsce, w którym można się spełnić. Sprawdzić swoją wiedzę, nauczyć się cierpliwości i pokory do matki natury. Ogród pokazuje ile na małej powierzchni planety potrafi być życia.
Mój ogród podzielony jest na części. Od tych, które są miejscami odpoczynku. jak strefa pierwsza. Po miejsca dzikie i pozostawione praktycznie przez cały rok sobie jak część kwiatów jako dzika łąka. Nie zapominam też o swoich trzech zbiornikach wodnych. Płazarium. Oczko naturalne i oczko dla ryb. Które wymaga zmian, ale o tym kiedy indziej. Jest też część kwiatowa oraz warzywna z małą szklarnia i częścią eksperymentalna.
1. Strefa rekreacyjną z miejscem do posiedzenia i do opalania się. Jak i do sportu. Czyli miejsce, które powinno być w każdym ogrodzie by było można w nim odpoczywać. Ja preferuję odpoczynek na zieleni. Są tacy co wolą kostki, betony i tarasy. We własnym ogrodzie mam też miejsce na ognisko. Aktualnie jest do dopracowania, jednak na krótki czas istnienia spiekliśmy już masę pianek :)
2. Część wodna. Czyli mój mały raj dla roślin i zwierząt wodnych. Strefa wodna dzieli się na trzy części. Płazarium. Czyli raj dla żab, ropuszek i traszek. Gęsty busz roślin, który pomaga w przekształcaniu kijanek w młode żabki czy ropuszki. Część druga to naturalne oczko wodne. Jednak ze względu na częste susze naturalny staw ma duże niedobory wody. Jednak jeśli się uda to w przyszłym roku naturalny zbiornik zostanie przekształcony i otrzyma też swoją duża strefę wodno roślinna. Czyli takie małe płazarium 2.0 Więcej o płazarium będziecie mogli przeczytać zimą jak i wczesną wiosną gdy zaroi się od żab i ropuszek, pomogę Wam w przygotowaniach takiego płazarium u Was. Zbiornik naturalny to po prostu zbiornik na podłożu gliniastym od 30 cm do 250 cm głębokości, ze strefami bagienno roślinnymi. Niestety od 2 lat w zbiorniku nie było ryb, które zostały przeniesione do mniejszego zbiornika około 3,5 m3. Jednak liczę, że w następnym roku wrócą do swojej super wygodnej nowej siedziby. Niestety będzie to się wiązało z przekształceniem zbiornika naturalnego na sztuczny. Co z tego wyjdzie będziecie mogli obserwować na blogu i na facebooku.
3. Część roślin kwitnących. Czyli rabatki te bardziej zadbane. Bo około 60 m2 na działce to czysty raj dla pszczół, motyli i innych nektarowych stworów. Jest przekształcane w naturalny kwietnik bez pielenia. W tym roku udało się zasiać tam facelie, aksamitkami, cynie i studenty (kosmosy). W następnym roku dojdą jeszcze inne rośliny kwitnące. Co do samych rabatek przygotowałem kilka miejsc gdzie jest sporo koloru. I można znaleźć tutaj studenta, marcinki, aksamitki, mieczyki, róże, irysy, kany i wiele więcej kwiatów, które będę starał się pokazywać na Facebooku w te zimowe dni.
4. Część warzywna czyli moja ulubiona część. Jednak ona potrzebuje najwięcej pracy. Bo praktycznie przez większość roku jest tutaj co robić. Przykładowo w ubiegłym roku skończyłem sezon około 10 listopada. W tym roku raczej nie skończę sezonu bo miejsce na stałe warzywa jest gotowe, ale nowa grządka (roczna) nadal potrzebuje masę pracy i podnoszenia o ponad 30cm. Co oznacza ładowanie bardzo dużej ilości kompostu, który o dziwo nadal jest tworzony na działce. Moje warzywa rosną głównie na kompoście. W mini szklarni rosną papryczki i opuncja, a strefa eksperymentalna jest często obsiana w nowości, z których nie wiem co wyrośnie. No i czy będzie smaczne.
Mój ogród to istny misz masz, spotkasz tutaj kwiaty dziko rosnące, krzewy, róże, drzewa, warzywa, owoce masę zwierzaków tych małych i średnich, ale i za ogrodzeniem trafi czasem się sarna, lis czy dzik. I to tylko jedna z trzech części ogrodów. Część numer dwa niestety nie jest jeszcze uprawiona i czeka na swoje zagospodarowanie. Myślę, że 2021 może okazać się kluczowy dla tej części ogrodu bo jest tam ponad 500m2 ciekawego miejsca do zagospodarowania.
To jest właśnie mój ogród. Miejsce odpoczynku, ale i ciągłej pracy i zmieniania tego miejsca na lepsze. Tak by jak najwięcej elementów pozostało naturalnych zdolnych do życia dla jak największej liczby stworzeń. Ponieważ różnorodność jest kluczem do sukcesu.
Będę starał publikować cztery posty miesięcznie, możliwe, że w okresie zimowym będzie ich więcej.
Nazywam się Dariusz i zapraszam na bloga Prosto z Ogrodu
Pozdrawiam
Na koniec kilka ciekawych zdjęć z ogrodu z sezonu 2020.
(Mieszkańcy oczka Karasie i Karpie koi)
(Naturalny zbiornik opisany wyżej. Październik 2020)
(Lilie wodne - Kwitną od czerwca do końca września)
(Płazarium czyli miejsce tylko dla roślin i płazów no i poidełko dla ptaków)
(Płazarium na wiosnę - kijanki żaby moczarowej i trawnej oraz ropuszki)
(Płazarium pod koniec sierpnia)
(Nagietek)
(Róża - jedna z wielu z ogrodu)
(Dzika przestrzeń z za płotu.)
(Część warzywna - czyli mój raj)
(Buraczki na botwinkę)
(Cukinie idealne na placki i na wiele więcej dobroci)
(Młoda kapustka)
(Miejsce do zagospodarowania ma swój urok i masę winniczków)
Zapraszam po więcej: Dariusz
Prosto z Ogrodu
@2020 Grudzień
Komentarze
Prześlij komentarz