Sianie i Sadzenie w lipcu, w ogrodzie warzywnym. Czyli Warzywa w Cieniu

Obraz
Kompost w ogrodzie to świetna sprawa, ale sianie i sadzenie roślin w samym kompoście, przynajmniej u mnie okazało się niestety nie za fajne... Po prostu mój kompost miał nadzwyczaj dużo jajek ślimaków. i dobrze im się tam żyło, ale o tym możecie poczytać w innym poście. Aktualnie chce tutaj sprawdzić czy znajdą się jakieś warzywa odporne na tą zarazę... I czy coś jeszcze z nich będzie.  Przygodę z testem zacząłem 9 lipca 2022 roku. Wybrałem odcinek, na którym ślimaki poczyniły największą dewastację, tak dużą, że nie miałem ochoty nawet już tego pielić w czerwcu...  Ze wszystkich warzyw, które zostały posiane tam w maju, przetrwało 7 FASOLEK (dosłownie siedem) Całość wysianych warzyw była różnorodna i myślałem, że jest spora szansa na to, że większość da tam radę, a tu proszę taka niespodzianka Ze względu na to, że większość no powiedzmy 99% została zjedzona, przez ślimaki to postanowiłem siać po raz 2. Bo pusto to nie może tka stać, szczególnie, że puste to i tylko chwasty by rosły tak

Maj w moim ogrodzie. Czyli Majowo Prosto z ogrodu



Maj w ogrodzie okazał się chłodny, całkiem deszczowy, jednak trochę cieplejszy niż ubiegłoroczny, ale ciężko było mu nadrobić późną wiosnę. Jednak powolutku szło to wszystko do przodu. Zapraszam na relacje z miesiąc maj.



1.05.2021 Sobota (Majówka)
Pierwszy dzień maja, przywitał nas z rana deszczem. Po tak mokrym kwietniu... Serio ja miałem deszczu dość! Jednak co nie co dało się zrobić.  Trochę pielenia oraz na zakończenie dnia lekkie ognisko. 

Przez cały okres na szafirkach był ten sam ślimak 🐌

Powoli wschodzące kwiaty

Na koniec dnia i my się trochę zrelaksowaliśmy :)

Tulipan i płazarium w tle. 

sianie aksamitek, popadało to i nawet nieźle je podlało. 

3 maja
Majówkę zakończona przeglądem bo trochę w nocy nam napadało. Jednak z ciekawości trzeba było wszystko sprawdzić. Bo niestety mimo, że było już całkiem sucho i fajnie to niestety ziemia nadal już nie chce chłonąć wody. 
Śliwka całkiem ładnie w tym roku zakwitła, ciekawe tylko czy nie złapią ją mrozy. 

Niezapominajki, Urokliwe na początek maja. 

Szpinak, Nadal świetny <3

Popadało i znów zalało. UH

4 maja
Dziś trochę pracy i patrzenia co się dzieje w ogrodzie. Od jarmużu po narcyze i czosnek, aż po lekkie przesadzanie. 
dwu letni jarmuż

Jeszcze chwila i rozkwitną

Czosnek zimowy. 

Przesadzanie i szykowanie pod nowe kwiaty. 

5 maja
Powinno się sadzić w kwietniu jednak tak mokry kwiecień sprawił, że trafiło na maj. Najlepsze jest to, że w ubiegłym roku był wsadzone koło 10 kwietnia. Dziś też była wreszcie dobra pora by rozsadzić marakuje od awokado. o jedno, drugie bardzo zagajało. I marakuja trafiła do osobnego pojemnika. 
Cebulki mieczyków. Niestety co gdzie trafi to totalny mix

Marakuja jak widać nie potrafiła przebić się do końca przez dużą ilość korzeni awokado. 

Rozsada dostała sporo bambusowych patyków jako podpory. 

Astry marcinki i peonia w tle.

MIX sadzony po kilka sztuk. Na około 5cm By się nie wywalały samoczynnie. 

Teraz tylko czekać, na liście i kwiaty <3

6 maja
Deszczowo to idealna pora na sadzenie lawend. Tak wiem w tym roku są małe szanse, że mi zakwitną, ale próbować warto. W końcu ma to być rabata czysto ziołowa. Jednak myślę, że sama rabata potrzebuje sporo czasu by ją ukształtować. 

Lekki deszczyk to i tęcza się pojawiła

Rozchodnik i krzaczek, który może się przyjmie? 

Lawendy wsadzone.

Okazy nie za duże, Czas pokaże co z nich będzie. 

10 maja
Sadzenie w nowym miejscu jednaj paczuszki lilii. Fajnie i warto wspomnieć, że nawet czosnek daje radę. Sobie rosnąć w tych temperaturach ;) 

Nowe lilie. Ciekawe czy chociaż będą kwitły. 

Czosnki wiosenne w końcu wyszły z ziemi. 


11 maja
Kolejny dzień całkiem ciepły i kolejny dzień walki z wodą. Może coś z tego mi jednak wyjdzie. 

Z za winkla. 

Walka z wiatrakami, jednak w tym roku przyjdzie tutaj dużo świeżego kompostu. Zobaczę co z tego wyjdzie. 

Woda wylana możliwe, że nie najdzie już tak szybko. 

12 maja
Trochę poschło to i czas wreszcie na sianie. Nie dość, że zostało mało czasu do ogrodników, więc nawet jak coś wsieje to mam nadzieje, że nie da rady zmarznąć. :) Większość praktycznie przygotowana do siania na nowy sezon, a kilka rzeczy już wsiane i wsadzone.

Grządki załatwione. Tylko czekać.

Truskawki w pełni w rozkwicie, a za miesiąc owoce

Będą i ogórki. 

17 maja
Mój najnowszy lokator, który zagościł w moim ogrodzie chyba na stałe. Jeśli chcecie pomóc jeżowi to pamiętajcie dajcie mu jedynie wody! Nie karmcie go bo jak się przyzwyczai to niestety dla niego może to się tragicznie skończyć. Jeż sam potrafi zdobyć pożywienie, którego mu nie brakuje zazwyczaj w naszych ogrodach i otoczeniu!

Jeż w ogrodzie

18  maja
Dziś  jest dosłownie dzień szpinaku. Nie jestem fanem by wyrywać go co chwilę, lubię gdy liście urosną na tyle, że da się obrywać je z gałązki. Nie są może takie małe, i zgrabne jak te marketowe, ale bardzo dobrze nadal smakują. Warto jednak nie dopuścić do kwitnięcia bo częściej liści od dołu zaczynają żółknąć. 
Gałązka szpinaku

Liście i gałązki szpinaku

19 maja
Dziś trochę pracy w ogrodzie. Ze względu na to, że staram się nie kosić w maju. To mój trawnik wygląda jak na zdjęciu. Do szklarni trafiają też wreszcie papryki bo jest na tyle ciepło, że już nic im nie powinno się stać, I walka z wodą trwa, a co najlepsze postanowiłem zacząć wrzucać pielenie, obrywanie i kompost w ścieżki, które były lekkim, aż za nadto odwodnieniem 

Nie koszę w maju, najpierw mniszek, a teraz biało.

System korzeniowy papryki, Jest idealny i czas ją wsadzić. 

Warto pamiętać by przed wsadzeniem o troszeczkę rozluźnić. 

Po ulewnym deszcze niestety już nie mogły pachnieć w ogrodzie. To musiały zacząć pachnieć w domu. 

21 maja
Kolejna noc przywiała deszcz i znów nadmiar wody robi swoje. Z jednej strony dobrze, że nie zalewa całej działki tylko zbiera się w rowkach. Rzodkiewka już zaczyna majowa rosnąć, do połowy czerwca powinna już być do jedzenia. 
Walka z wodą. Powoli muszę podsypywać trawą, kompostem, gałęziami, wszystkim bio. By wyrównać ten kawałek ogrodu. Chciałem tylko powiedzieć, że dwa sezony temu był wykopany tutaj rów 5 na 120 cm głęboki. 

Rzodkiewka około 20 dni i będzie gotowa do jedzenia. 

Zasypywanie ścieżek tak by na jesień można było przekopać całość. 

Zastanawiałem się czy to ma sens. Posiane cukinie. Może coś ciekawego z tego wyjdzie, i zamiast podlewać ziemię woda będzie wlewana do kalfasa. 

26 maja
Dziś dzień mamy to trzeba pamiętać i przygotować się na nowy prezent :) Plusem jest też to, że u mnie wreszcie zakwitły rododendrony i azalie <3 piękny zapach roznosi się po całej okolicy. Wreszcie zaczyna być widać trochę tej zieleni i koloru więcej niż do tej pory. 

Rododendron, rozkwitł nie cały ale jak widać ma się ku lepszemu. 

Wreszcie widać coś więcej <3

W poszukiwaniu idealnego krzaczka jako prezent. 

27 maja
Jak wspominałem trochę więcej koloru się nam tutaj pojawia. Wszystko kwitnie i wypuszcza nowe liście. Truskawki, głóg, tawula a nawet zaczyna rosnąć egzotyczne awokado. 

Truskawki możliwe, że w tym roku trochę lepiej obrodzą bo nie zmarzły. 

Awokado pokryte nowymi zalążkami liści. 

Tawula

Pszczoły pracowicie latają wśród kwiatów głogu. 

30 maja
Maj to okres gdzie możemy znaleźć dzikie maki, chabry czy masę innych kwiatów polnych.

Rozkwitnięty mak

Mak przed kwitnięciem. 

31 maja
Ostatni dzień maja to czas i na przegląd. Warto wspomnieć, że maj był nie za ciepły, deszcze jak padały to mocne, a walka z wodą na tylnej grządce aktualnie chyba jest na dobrej drodze. Mam w ogrodzie trzech nowych lokatorów w postaci jeży. I niestety pokazały się też kuny. Wszystko nam rozkwita i całkiem fajnie rośnie. Wiem natomiast, że ten post pojawił się odrobię po czasie. Jednak od lipca. Będziecie mogli znaleźć tutaj post każdego nowego dnia. Czyli jeden post na dzień ;) Serdecznie zapraszam. 

Irys kwitł na jesień i zakwitł na wiosnę. 

Doskonały zapach

Truskawki jak widać nadal bez owoców. 

Jeż się schował

Głóg jego zapach nie jest najładniejszy, ale obsypany kwiatami wygląda bardzo ładnie. 


Jak widać pracy w maju nie brakowało. 
Kwiaty rozkwitły, Nowi lokatorzy przybyli, a na zbiory przyjdzie jeszcze czas.
Za to od lipca zapraszam na bloga każdego dnia. Bo będzie tutaj czekał na Was codziennie nowy post.

Pozdrawiam Dariusz Prosto z Ogrodu
@czerwiec 2021

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sianie i Sadzenie w lipcu, w ogrodzie warzywnym. Czyli Warzywa w Cieniu

Walka z zieloną wodą w oczku - czyli test chemii

Walka że ślimakami nagimi w ogrodzie.