Prosto z Ogrodu to Ekologiczna uprawa warzyw i owoców koło Łodzi. Grafik, fotograf i z zamiłowania ogrodnik. Na blogu będziecie mogli poczytać o uprawie, pomysłach na prezenty, kwiatach domowych, czy przygodach kulinarnych.
Kompost w ogrodzie to świetna sprawa, ale sianie i sadzenie roślin w samym kompoście, przynajmniej u mnie okazało się niestety nie za fajne... Po prostu mój kompost miał nadzwyczaj dużo jajek ślimaków. i dobrze im się tam żyło, ale o tym możecie poczytać w innym poście. Aktualnie chce tutaj sprawdzić czy znajdą się jakieś warzywa odporne na tą zarazę... I czy coś jeszcze z nich będzie. Przygodę z testem zacząłem 9 lipca 2022 roku. Wybrałem odcinek, na którym ślimaki poczyniły największą dewastację, tak dużą, że nie miałem ochoty nawet już tego pielić w czerwcu... Ze wszystkich warzyw, które zostały posiane tam w maju, przetrwało 7 FASOLEK (dosłownie siedem) Całość wysianych warzyw była różnorodna i myślałem, że jest spora szansa na to, że większość da tam radę, a tu proszę taka niespodzianka Ze względu na to, że większość no powiedzmy 99% została zjedzona, przez ślimaki to postanowiłem siać po raz 2. Bo pusto to nie może tka stać, szczególnie, że puste to i tylko chwasty by ...
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Sprawdzanie nasion na nowy sezon.
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
-
Nowy sezon to i czas najwyższy by sprawdzić co się dzieje w ogrodzie. Niestety pogoda nie jest do tego sprzyjająca. Dlatego czas sprawdzić co się ma i co potrzeba na nowy sezon?
Ja zacząłem od podzielenia wszystkiego na grupki. Wyszło około 80 rodzajów warzyw, ziół i kwiatów.
Może to nie za dużo, ale przy rozdzielaniu zwróciłem uwagę na braki. Takie jak fasole szparagowe czy pory, selery z kwiatów aksamitki, a to tylko początek przeglądania i spisywania.
Mój ogród potrafi pomieścić kilkanaście, różnych rodzajów warzyw, kwiatów i ziół. Jednak bez sprawdzonego spisu mogę lekko się zgubić przy takich ilościach.
Jak zrobić dobrą listę
Nie powiem w listach to jestem dobry, listy postów na bloga piętrzą mi się kilometrami, jednak z pisaniem jest dużo gorzej. Po prostu często brak mi czasu. Jednak tu nie o tym. Weź notes, coś do pisania i swoje nasiona, które posiadasz. Porozkładaj je grupami, pomidory do pomidorów, papryki do papryk, cebule do cebul itp. Podziel sobie wszystko na trzy kategorie. Warzywa (te, które będą siane wyłącznie w miejscu na grządkach.) Kwiaty (Rabaty) Oraz Zioła (Wybierz mądrze - bo zioła mają tendencje do szybkiego wzrostu)
Dodatkowo zrób mini legendę. U mnie przykładowo są to kwadraty oznaczone kolorami (Kupić), (Starczy), (Poszukać czegoś fajnego nowego). Niby proste i takie ma być i bardzo ułatwia życie.
Dodatkowo u mnie opis danych saszetek wygląda następująco.
Dynia Olbrzymia Bambino (1op) (Kwadracik Starczy)
Jednak jak to prawidłowo czytać?
Dynia Olbrzymia Bambino - Nazwa Warzywa, z dokładną nazwą - Czasem dodaje również kolor, słodkość, jaka jest duża
(1op) - Oznaczenie ilości opakowań. - oznaczam też 1/2 1/3 1/4 1/5 z czego 1/5 często ma dodatek kupić lub starczy. Jeśli nasiona są drobne. Np lawendy.
(Kwadracik Starczy) - Oznaczenie, że nie potrzebuję więcej nasion. Chyba, że jest duża szansa, że nie wzejdą i trzeba będzie udać się do sklepu po nowe opakowanie, ale to z pewnością dopiero w czerwcu.
Warto dodać też + lub - W zależności jak nam udały się zbiory w poprzednich latach. Niestety często jest tak, że nasiona, które mamy no nie za specjalnie są udane. I jak chcemy ich nie wywalać, a gdzieś posiać to możemy to zrobić w miejscu, którego nie będzie nam szkoda, a może coś wyrośnie.
Przykładowo moja lista jest na tyle kompletna, że jestem w stanie określić czego mi brak i zaoszczędzić na zakupach nowych nasion. Oczywiście by było wygodniej mam też jej cyfrową wersję.
Tak by przy regale z nasionami szukać tylko tych co muszę kupić. Warto też do takiej listy dopisać nasiona, których nie mamy.
Przykładowo mnie brak cukinii, buraków i ogórków. To po przeszukaniu odmian, które by mi się przydały po prostu je sobie dopisałem i z 80 podpunktów zrobiło mi się kolejne 10.
Po wykonaniu listy z tym co mamy i z tym co nam potrzeba. Warto się początkowo zastanowić, czy mamy w ogóle gdzie to zasiać. Często jest tak, że kupimy za dużo. W moim przypadku to dobrze widać i myślę, że większość z osób tutaj zaglądających ma tak samo.
Przykładowo by rozsiać 80 różnych torebek, w zależności od ilości nasion potrzeba by mi było na spokojnie 80 grządek. No tyle nie posiadam, ale zawsze trzeba pamiętać, że 40% to warzywa, 45% to kwiaty, a z 5% zioła. I nagle jakoś miejsce się znajdzie.
I nagle robi nam się znacznie luźniej. Bo jeśli odniesiemy się, że około 30 grządek potrzeba na same warzywa, a reszta to zioła i kwiaty to nie wydaje się to taka duża ilość.
Samo sianie i rozsady zazwyczaj zaczynam od marca. Chociaż w tym roku szklarnia już była obsiana 17 stycznia. Trochę wcześnie, ale szpinak da radę. Z resztą muszę poczekać, aż na horyzoncie (tzn pogodzie długoterminowej) zacznie pojawiać się więcej słońca.
Zacznijmy jednak od sprawdzenia nasion kwiatów.
Kwiaty w moim ogrodzie to nieodłączny element ekosystemu jaki staram się rok do roku powiększać ze względu na pszczoły. Im więcej zapylaczy w ogrodzie tym większe plony warzyw. W zależności od roku powiększa się u mnie kolekcja budleja Dawida. Tak by w okresie lipiec - październik przyciągały jak największe ilości motyli i pszczół. Jednak najważniejsze są kwiaty, które posiejemy w warzywach.
Przykładowo koło cukinii staram się siać co przyciągnie pszczoły. Np Nagietka. Pszczoły nie raz już widziałem jak pracowicie latają koło cukinii i by chwile odpocząć lecą na nagietka i ponownie do cukinii
Prace pszczół w cukiniach możecie zobaczyć na filmie (short)
Warto też siać w warzywach nasturcje, facelie, aksamitki. (oraz wcześniejsze nagietki) Ten zestaw sprawi, że nasze warzywa będą miały pod dostatkiem zapylaczy.
Jednak ja w tym roku mam do wysiania 52 pełnych i niepełnych torebek, a i tak wiem, ze muszę dokupić ciekawe kosmosy (rozpierzchłe), Jakieś aksamitki bo nie mam praktycznie nic, przez sianie 3 razy w 2021r ze względu na plagę ślimaków. To samo tyczy się cynii. Kto wie może znajdę jeszcze coś ciekawego. Jednak jak widać 52 miejsca trzeba znaleźć i myślę, że będzie kolorowo.
Warzywa... No tutaj jest trudniej niż z kwiatami.
Torebek pełnych i niepełnych kwiatów było 52, a warzyw jest równe 100. I co gorsza niektórych nawet nie mam jednego nasionka. Przykładowo cukinii. Jednak nie sprawia mi to trudności. Warzywa staram planować się w taki sposób by był płodozmian 2 letni. Oznacza to, że cukinie czy buraczki na miejscach, na których rosły w 2021 roku posieję dopiero w 2024 roku. Może to przesada, ale działa. Z pomidorami czy paprykami mam mniejszy problem bo staram się wymieniać ziemię z małych szklarni co roku. Wymieniam tą ziemię głownie podmieniając ją z ziemią po fasoli. Potem pomidory fajnie rosną i nie mają chorób. Staram się też stosować wzajemne pozytywne oddziaływanie roślin, Czyli tak zwaną alleopatię, o której bliżej wiosny pojawi się post. W pomidorach czasem gdy są młode często dosadzam sałatę czy też seler.
Problemem są jednak warzywa, które mamy nasiona... Jednak niestety stanowiska i ziemia w naszym ogrodzie kompletnie im nie odpowiada. U mnie dobrym przykładem tego są bakłażany czy pietruszki. Fakt nie za bardzo jestem zadowolony z upraw marchwi, ale wiem co było przyczyną i myślę, że odmiana kulista, którą wsiałem w tamtym roku była kompletnie nie trafiona. Miała rosnąć do lipca, a rosła do października.
Przechodząc do samej pietruszki mam po prostu za słabą ziemię do niej. słabo wschodzi a jak rośnie to nie za duża. Przykładowo dynie. Z nimi wiem co jest nie tak. Po prostu mają złe stanowisko, które w tym roku zmienię, na bardziej słoneczne. Oraz zasieję je w miejscu gdzie muszę za dużo kosić i kto wie może coś z nich będzie. (na innej działce)
Dlatego warto sprawdzić co warto zmienić w stanowiskach, ziemi i nasionach przed przystąpieniem do prac w nowym sezonie. Może to znacznie polepszyć Wasze plony i oszczędzić sporo pracy.
Samo określenie czy nasiona był dobre czy słabe oraz sprawdzenie stanowiska gdzie rosły może dać im szansę na zmianę i lepsze kiełkowanie. W moim przypadku miałem w sezonie 2020 problem z fasolką. Rosła w dosłownie w zbyt jasnej grządce z mała ilością wilgoci. Dlatego w sezonie 2021 zrobiłem dwa eksperymenty. Posiałem w słońcu niedaleko tego co z sezonu poprzedniego i w nowym miejscu gdzie w większość dnia jest cień i wilgoć utrzymuje się długo. Okazało się, że może ta w słońcu miała owoce szybciej, ale za to ta w cieniu miała więcej i dłużej. No fakt do zalania. Jednak ja zaczęła wydawać nowe strączki to miała je non stop, a ta ze słońca, raz i koniec.
Czyli można stwierdzić, że warto przyjrzeć się naszym stanowiskom tak by podpasować je pod uprawy tego co nam zostało.
Z ziołami mam mniejszy problem.
Zioła wieloletnie już w większości sobie rosną i zimują. Przynajmniej tak mam z rozmarynem, czy miętą z marketu, którą ratowałem i która już powoli zaczyna czuć wiosnę. Nie powiem bo fajnie, że przetrwała część najgorszej zimy. Czyli grudzień i styczeń, ale jednak to nie koniec. Zanim wyląduję na dworze to trochę jeszcze czasu upłynie.
Same zioła to jak wspomniałem już pikuś. 16 pozycji to chwila w rozsianiu. Często mam tak, że zioła trafiają bezpośrednio do gruntu, jak wzejdą to ok, a jak nie to trudno. Tak zrobiłem w ubiegłym sezonie z miętą pieprzową... Przyszła woda i wymyła mi mięte na cały ogród. Nie powiem bo będzie ciekawie jak wyciągnę krzaczki mięty z trawy czy miejsc gdzie jej być nie powinno.
Jednoroczne zioła często sieję w małe około 50cm rządki tak by jesienią było można swobodnie tam kopać. pozbywając się resztek ziół. Te wieloletnie mam posadzone w rabatach kwiatowych, a co. Trzeba łączyć przyjemne z pożytecznym. Kto wie jak kwitnie mięta to wie, że jest przepiękną ozdobą i super wygląda koło maciejek.
Sam fakt, że zioła takie jak rozmaryn, tworzą ciekawe krzaczki, czyni go niezwykle ozdobnym.
Fakt jednoroczne zioła można posiać z tyłu tak by był do nich dostęp, ale nie warto o nich zapominać, tylko używać na bieżąco oraz suszyć. Im więcej tym lepiej. Bo starczy na cały sezon zimowy, a kto wie może i dłużej. W mojej kolekcji jest mięta, mięta pieprzowa, rozmaryn, majeranek, lubczyk czy czosnek niedźwiedzi, do którego nie mam szczęścia, a kto wie może w tym roku wreszcie wyrośnie.
Jak u Was wygląda bój z czosnkiem niedźwiedzim? Udało się Wam go ładnie wysiać?
Na koniec dziękuję, za dotarcie tutaj i zachęcam do obserwowania bloga. Link znajduję się w pasku bocznym. Wystarczy kliknąć "obserwuj"
Pozdrawiam Dariusz Prosto z Ogrodu... Prosto z przygotowań do nowego sezonu.
Prawda, niby mała lista, a potrafi oszczędzać czas i pieniądze. Fakt czasem coś zostanie, ale za to jak dobre to wiadomo co brać. Pozdrawiam Dariusz PzO ;)
Lipiec to idealny moment byśmy mogli dosiać brakujące warzywa do naszych ogrodów lub nawet przygotować się na kolejny sezon. Część warzyw już jest wyrwana lub wiemy w 100% co nie wzeszło i mamy wolne miejsce, Jednak co warto w to miejsce zasiać by były jeszcze zbiory? Mimo, że lipiec to miesiąc często upalny i burzowy to dorzucę Wam dziś kilka roślin idealnych na ten okres. O tym dowiecie się dziś! Zapraszam do lektury. Wybrałem wyłącznie kilka warzyw i kwiatów, które zasiane jeszcze w lipcu powinny bez problemu dojść, czy nawet zakwitnąć jeszcze do końca sezonu. Warzywa idealne do siania w lipcu
Koperek to warzywo, które łatwo mrozić i przechowywać. Kto nie spotkał się z pudełkiem po lodach wypełnionych koperkiem. Ten nie wie co to zawód koperkowy. Jednak w pełni poważnie. Koperek nie jest tak łatwy w uprawie jak się wydaje. Wiele osób, pisze, że sam koperek potrafi nie wzejść, zostać zjedzony przez różne szkodniki, Potrafi go zniszczyć pogoda czy pleśń. Kwiatostany kopru
Marchew jadalna lub marchew zwyczajna. Jest to rośliną uprawianą jak i dość pospolitą w stanie naturalnym. Bez problemu możemy na polach i łąkach znaleźć jej odpowiednik dziko żyjący. Jednak dziś zajmijmy się jej wersją ogrodową. Mnogość odmian pozwala nam na sianie od marca. Jednak o tym w dalszej części artykułu. Marchew jest na tyle zadomowiona w naszej kuchni, że przetwarzamy ją na każdy możliwy sposób. Od produktów do jedzenia, aż po barwniki. Odmiany marchwi Marchew to idealne warzywo, które możemy zbierać już od lipca, aż do mrozów. Jednak wszystko zależy tutaj od odmiany jaką wybierzemy. Odmiany wczesne, średnie i późne. Ja postaram się opisać te, które ja mam i wiem, że sprawdzają się na trochę cięższych ziemiach.
Bardzo fajny pomysł z tą listą. W zeszłym roku na kupiłam tulipanów i sporo mi zostało. Nie miałam gdzie ich już wsadzić.
OdpowiedzUsuńPrawda, niby mała lista, a potrafi oszczędzać czas i pieniądze. Fakt czasem coś zostanie, ale za to jak dobre to wiadomo co brać.
UsuńPozdrawiam Dariusz PzO ;)